Elektrownia jądrowa na terenie Metropolii GZM
W ostatnim czasie nastąpiła intensyfikacja działań obecnych w polskim sektorze energetyki atomowej. Dużej dynamiki przyniosła decyzja na temat realizatora podstawowej inwestycji Polskich Elektrowni Jądrowych Sp. z o.o., czyli amerykańskiej spółki Westinghouse. Sporym zaskoczeniem okazała się informacja o powrocie Polskiej Grupy Energetycznej do projektu atomowego we współpracy z koreańskim KHNP. Równolegle w mediach odbyła się organizowana przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska kampania „Poznaj Atomickich”. Badanie społeczne przeprowadzone po kampanii wykazało, aż 88 proc. poparcie wśród Polaków do budowy elektrowni jądrowej.
W świetle wyżej przedstawionego poparcia dla projektu budowy elektrowni jądrowej wśród Polaków, a w kontekście trwającego wyzwania transformacji energetycznej, warto rozważyć, czy dobrym pomysłem nie byłaby budowa elektrowni jądrowej przez Górnośląsko-Zagłębiowską Metropolie. Zdecydowana większość śląskich ciepłowni opiera swoją działalność na spalaniu węgla (w skali Polski jest to 14,5 mln t rocznie). Jak szacuje Forum Energii, skala inwestycji niezbędnych w sektorze ciepłowniczym w nadchodzących latach to co najmniej 52 mld zł, ale rocznie. „Polskie firmy ciepłownicze – szczególnie duże grupy, które posiadają moc cieplną rzędu setek megawatów – radzą sobie z tymi wyzwaniami. Zdecydowanie największy problem mają jednak średniej wielkości firmy ciepłownicze, poniżej 50 MW, które stanowią w Polsce prawie połowę sektora. Takie przedsiębiorstwa mają bardzo ograniczone kadry techniczne czy inżynierskie, a ich produkcja ciepła jest w większości oparta na technologii węglowej. Tam konieczne są największe zmiany, a środki finansowe z kolei są najmniejsze. Bez odpowiedniego wsparcia same nie będą w stanie sobie poradzić.” – podkreśla doradca zarządu ds. ciepłownictwa w Krajowej Agencji Poszanowania Energii.Transformacja tego sektora jest jednak szansą, aby czyste ciepło stało się motorem rozwoju polskiego przemysłu. Przy stworzeniu dobrych ram prawnych modernizacja ciepłownictwa może zwiększać polskie PKB o ponad 2 proc. rocznie przez kolejne 30 lat i kreować średnio nawet 400 tys. miejsc pracy rocznie w sektorze. Ciekawą propozycją, która pojawiła się w debacie publicznej w trakcie konferencji odbywającej się w Katowicach we wrześniu 2022 r. jest stworzenie przez Metropolie komunalnej elektrowni jądrowej. Takie rozwiązania są już teraz wykorzystywane w Stanach Zjednoczonych, w Niemczech, a także w Finlandii. W tych państwach organ samorządowy założył przedsiębiorstwo energetyczne, które zainwestowało w budowę elektrowni jądrowej samodzielnie lub kupiło udziały w realizowanych projekcie lub w już istniejącej elektrowni jądrowej. W przyjętym modelu, spółka komunalna odbiera energie z elektrowni jądrowej po kosztach produkcji i sprzedaje ją również po kosztach produkcji (+ koszty własne, jednak z pominięciem marży zysku) swoim odbiorcą końcowym na terenie jednostki samorządu terytorialnego. Ciepło powstałe „dodatkowy” w procesie tworzenia energii elektrycznej, może być wykorzystywane na poczet ciepła systemowego dla mieszkańców Metropolii.
W Stanach Zjednoczonych działają aktualnie dwie takie elektrownie jądrowe, na które składa się aż 15 bloków jądrowych. Kolejne dwa są w budowie. W Finlandii funkcjonują na podobnych zasadach 3 bloki elektrowni jądrowej. Analogicznie w Niemczech. W Niderlandach istnieje jeden, komunalny blok jądrowy. W związku z czym, łącznie mówimy o działających 22 komunalnych blokach jądrowych. Te bloki są dużymi, konwencjonalnymi elektrowniami atomowymi. Aktualnie, z uwagi na dynamiczny rozwój sektora, możliwe, że ciekawszym pomysłem byłoby wykorzystanie małych reaktorów jądrowych (ang. Small Modular Reactors). SMR mają według założeń być mniejszymi reaktorami o mocy do 300 MW (small) lub 300-700 MW (medium). Wszystko zależy od tego, czy mają być jedynie pojedynczymi jednostkami (jeden reaktor postawiony np. przy fabryce) czy też mają stanowić (tu ich modułowe zalety) element większej siłowni. Dla porównania: jeden reaktor tradycyjnej elektrowni o mocy 1600 MW to tyle samo, co osiem reaktorów SMR o mocy 200 MW, pracujących równolegle.
Badanie odnośnie poparcia wśród Polaków do budowy elektrowni jądrowej zostało przeprowadzone przez Research & Grow w listopadzie 2022 r., metodą CATI, na reprezentatywnej grupie 2000 Polaków w wieku od 15 do 75 lat.